Ruchy dziecka
Pierwsze ruchy dziecka pojawiają się już w życiu płodowym (około ósmego tygodnia ciąży), kiedy to przy równocześnie rozwijającym się układzie nerwowym, kostnym i mięśniowym powstają pierwsze niekontrolowane machnięcia rączką, czy nóżką. Jednak ciąża na tym etapie jest jeszcze za mała aby te ruchy były odczuwalne przez mamę.
Wyraźne ruchy, takie które są już jednoznaczne do oceny przez rodziców odczuwalne są w granicach 20 tygodnia ciąży. U osoby która jest pierwszy raz w ciąży (tzw. Pierwiastka) odczuwa to nieco później niż osoba która już ma dzieci (tzw. Wieloródka). I w takim przypadku łatwiej jest rozpoznać ruchy dziecka z ruchami perystaltycznymi jelit, które czasem są ze sobą mylone. Często mamy określają wczesne ruchy dziecka właśnie jako „przelewanie” w brzuchu.
Z każdym tygodniem ciąży ruchliwość dziecka zwiększa się. W granicach 30 tygodnia jest już unormowana i wygląda mniej więcej podobnie każdego dnia. Dziecko ma już ustalony rytm zwiększonej aktywności, kiedy to szaleje i nie daje mamie spokojnie spać w nocy. I to normalne że dzieci upodobały sobie godziny późno wieczorne i nocne na harce, kiedy mam chciała by sobie odpocząć. Jest to chyba takie mentalne przygotowanie do późniejszych nie przespanych nocy.
Ale to nie tylko harce. Dzieci w brzuszku także potrzebują snu, dlatego zdarza się, że na około 30- 40 minut przestają się wiercić, a mama nie odczuwa ruchów lub odczuwa je bardzo delikatnie. Zbliżając się do terminu porodu czas drzemki dziecka może wzrosnąć nawet do około godziny.
Największa aktywność dzieci w czasie ciąży przypada między 24 a 28 tygodniem życia płodowego. Jest to czas, w którym dziecko jest na tyle duże, że mama wyraźnie odczuwa jego ruchy, a ono samo jest na tyle małe, że ma wystarczająco dużo miejsca w brzuchu na wszelkiego rodzaju akrobacje.
Istnieją czynniki mogące zmniejszyć ruchliwość maleństwa. Najczęściej spotykanym są
choroby mamy (np. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca),
palenie papierosów
picie alkoholu
niektóre leki przyjmowane przez mamę.
Jak liczymy ruchy płodu?
W ciążach fizjologicznych poleca się stosowanie metody Cardiff polegającej na codziennym liczeniu ruchów dziecka przez 12 godzin. Liczymy od godziny 9.00 rano do godziny 21.00. Jeżeli zliczysz 10 ruchów- możesz zakończyć liczenie na dziś. Spisuj sobie czas 10 ruchu przy godzinie w której nastąpił ten ostatni 10 ruch. W przypadku, gdy nie zliczyłaś 10 ruchów w ciągu 12 godzin, czujesz że ruchy są słabe, nie jednoznaczne a zwłaszcza nie ma ich w tych godzinach w których zwykle były fazy aktywności Twojego dziecka udaj się do swojej położnej lub lekarza. Za pomocą aparatu USG łatwo można ustalić czy wszystko w porządku. Możesz także udać się na analizę KTG które pokaże akcję serca dziecka oraz napięcie macicy.
Karta do liczenia ruchów płodu do pobrania tutaj – Karta Ruchów
Taką kartę z zapisem ruchów dziecka zaleca się prowadzić już od 30 tygodnia ciąży. Wraz z wzrostem malucha, ruchy te już nie będą tak oczywiste i dobrze odczuwalne. Będzie to bardziej wypychanie i rozciąganie się malucha w ciasnej już macicy.
Dlatego jeśli zauważysz jakikolwiek odchylenia z odczuciu ruchów (zbyt słabe lub nagłe, gwałtowne ruchy) skontaktuj się ze swoim lekarzem, położną w celu wykonania USG lub KTG. Nie lekceważ tak oczywistych objawów świadczących o dobrostanie Twojego maluszka !!
Obserwacja ruchów płodu jest istotna, lecz należy pamiętać o zdrowym rozsądku. Warto, żeby mama znała tryb życia swojego dziecka, np. wiedziała, że jest szczególnie aktywne po jedzeniu lub wieczorami. Dzięki temu mama z łatwością zwróci uwagę na potencjalne nieprawidłowości u swojego dziecka. Należy jednak pamiętać, że każde dziecko jest inne i ma różne fazy aktywności, najlepiej znane i wyczuwane przez mamę.
A czy Ty w czasie ciąży zawsze dobrze czułaś ruchy swojego dziecka?
Jakie masz sposoby na uaktywnienie bobasa??
Położnictwo dla mnie to zarazem zawód jak i pasja. Pragnę, aby zawód położnej kojarzył się z ciepłem, profesjonalizmem i szacunkiem, zarówno wśród pacjentek jak i wśród innych zawodów. Chciałabym aby kobiety darzyły nas zaufaniem i zgłaszały się do nas ze swoimi problemami.
Kontakt z drugim człowiekiem zawsze dodawał mi dużo pozytywnej energii do dalszego działania. Jestem szczęśliwa że jestem położną. Kocham ten zawód i przynosi mi on wiele satysfakcji i zadowolenia. Poza pracą jestem szczęśliwą żoną i mamą cudownej córeczki.
1 comment
U nas najlepiej sprawdzał się łyk coca-coli lub słodkiej herbatki i po 15 minutach mała już szalała w brzuszku 🙂